Natura -35% test Catrice ALL MATT plus

Witajcie :)

Po obejrzeniu nowej gazetki z drogerii Natura ważnej od 15 października, w której widzimy wielki napis -35% na podkłady, róże i pudry, postanowiłam się wybrać do niej po podkład - swojego czasu bardzo zachwalany na YouTubie - Catrice ALL MATT plus kolor 010 Light Beige. W cenie 22,39 zł otrzymujemy 30 ml podkładu w szklanej buteleczce z pompką (duży plus), co ciekawe produkowany jest w naszym kraju.

Producent na opakowaniu zapewnia nas, że podkład  jest matowy o satynowym wykończeniu wyrównujący koloryt skóry i powinien utrzymywać się 18 godzin. Ile z tych obietnic spełnia? Po pierwszym teście stwierdzam, że większość. O godzinie 17 wykonałam makijaż, standardowo najpierw krem potem podkład (nie użyłam bazy, by nie pomagać podkładowi) nałożyłam go pędzelkiem Zoeva Buffer 104. Następnie lekko przypudrowałam Rimmelem Lasting Finish 25H. Podkład na cerze wygląda naprawdę bardzo ładnie, nie robi efektu maski, ładnie wyrównuje koloryt skóry (krycie jak dla mnie jest wystarczające) a kolor dla bladziochów jest idealny, bez różowych tonów. Około godziny 1 w nocy podkład nadal świetnie się trzymał nie wymagał poprawek - jednak zdecydowałam się na lekkie przypudrowanie nosa i brody. Po powrocie do domu koło 5:30 rano podkład nadal trzymał się i wyglądał całkiem nieźle, może nie licząc brody, która była lekko wytarta, ale tu mogę go usprawiedliwić  ALL MATT plus - mam tendencje do dotykania brody czy podpierania się na niej łapkami. Podsumowując - po pierwszym użyciu podkładu Catrice ALL MATT plus jestem bardzo zadowolona, za tak niewielką cenę dostajemy naprawdę dobry produkt.  U mnie dostaje piąteczkę.

Zakupy w Naturze rzecz jasna nie skończyły się tylko na podkładzie dokupiłam jeszcze puder Kobo Transparent Matt nr 312 (cena to około 13zł po zniżce) oraz pomadkę z tej samej firmy Matte Liquid Lipstick nr 405 "Passiflora Tea" (14,99zł) o pięknym odcieniu przybrudzonego różu. Jak na razie puder jak i pomadka czekają na swój debiut, który myślę nadejdzie lada dzień. :)

 

Planujecie jakieś kosmetyczne zakupy w najbliższym czasie? Jacy są wasi ulubieńcy z Catrice i Kobo, a może używałyście któregoś z wyżej wymienionych kosmetyków? :)